14.09.2025 22:47
27 wyświetleń
0 komentarzy
Robert Lewandowski wszedł na boisko w meczu FC Barcelony z Valencią w 68. minucie. Hansi Flick dał szansę Polakowi się wykazać, zmieniając Ferrana Torresa. Wystarczyło osiem minut, by polski napastnik wpisał się na listę strzelców. To pierwszy raz w tym sezonie La Ligi, teraz powinno być już tylko lepiej. Na tym jednak nie poprzestał, poszedł za ciosem i zrobił to w najlepszy możliwy sposób.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »