poniedziałek, 13 października 2025 r.
15.09.2025 4:44
30 wyświetleń
0 komentarzy
Gdy eliminacje rzutu młotem odbywają się rano, można drżeć o losy Pawła Fajdka. On nie lubi rzucać tak wcześnie, tak tracił kiedyś olimpijskie marzenia. W Tokio wstawał jednak o świcie, a dziś pokazał, że było warto. Już pierwszy rzut dał mu względny spokój, a drugi - zapewnił awans. Blisko rekordu sezonu. Dalej w eliminacjach posłał młot jedynie broniący złota Ethan Katzberg. Finał z udziałem Polaka - we wtorek. A odpadł jeden z wielkich faworytów, rzucający w tym roku niemal 82 metry.

Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »

Komentarze:
Najczęściej czytane
28.08.2025 20:09
122 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
21.08.2025 23:37
121 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
25.08.2025 9:09
120 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
28.08.2025 20:04
118 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
26.08.2025 21:58
113 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
29.08.2025 23:38
111 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
29.08.2025 22:07
111 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
14.08.2025 23:14
109 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
03.09.2025 23:56
107 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
03.09.2025 22:07
95 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl