poniedziałek, 13 października 2025 r.
15.09.2025 15:49
44 wyświetleń
0 komentarzy
Gdyby Armand Duplantis nie wygrał w Tokio złota, byłoby to równoznaczne ze sportowym trzęsieniem ziemi. Bo o ile w mityngach czasem zdarzało się, ze ktoś z nim wygrywał, do zeszłego sezonu, to w tych najważniejszych imprezach triumfuje od 2019 roku i mistrzostw w Dosze. Choć ostatnio coraz mocniej naciska Szweda Emanuil Karalis. Pytanie raczej brzmiało, czy znów, po raz czternasty, padnie rekord świata. Grek długo stawiał opór, ale w końcu musiał uznać wyższość rywala. A Szwed zaatakował rekord świata.

Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »

Komentarze:
Najczęściej czytane
28.08.2025 20:09
122 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
21.08.2025 23:37
121 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
25.08.2025 9:09
120 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
28.08.2025 20:04
118 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
26.08.2025 21:58
113 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
29.08.2025 23:38
111 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
29.08.2025 22:07
111 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
14.08.2025 23:14
109 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
03.09.2025 23:56
107 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
03.09.2025 22:07
95 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl