Po przerwie na mecze reprezentacji nie ustała fatalna passa Rakowa Częstochowa w Ekstraklasie. W poniedziałkowy wieczór przed własną publicznością wicemistrz Polski uległ 0:1 Górnikowi Zabrze. Jedyną bramkę po błędzie Zorana Arsenicia strzelił Ousmane Sow. To trafienie pozwoliło Górnikowi awansować na pozycję wicelidera. Raków przegrał po raz czwarty w tym sezonie i wciąż pozostaje w strefie spadkowej.