18.09.2025 6:37
17 wyświetleń
0 komentarzy
Już poziom półfinałów w biegu na 400 metrów kobiet był najwyższy w historii, a teraz zanosi się na prawdziwy spektakl w finale (godz. 15.24). Kto wie, czy to nie będzie najlepiej obsadzony finał ze wszystkich w lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Tokio. Na starcie plejada gwiazd z Natalią Bukowiecką. Być może będziemy świadkami wymazania rekordu świata Marity Koch z 1985 roku.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »