18.09.2025 14:08
28 wyświetleń
0 komentarzy
Według amerykańskich wyliczeń, jeszcze sprzed mistrzostw świata, Polka miała wrócić z Tokio bez medalu, a najbliżej jego zdobycia miała być Maria Żodzik, klasyfikowana tam na czwartej pozycji. Polka dopiero dziś przystąpiła do rywalizacji, na razie na etapie eliminacji. A te często są trudniejsze od finału. Wysokość gwarantującą awans wyznaczono na 1.97 m, Polka dwa razy tyle skoczyła w tym roku. Sprawa kwalifikacji rozstrzygała się jednak ostatecznie trochę niżej.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »