18.09.2025 17:57
52 wyświetleń
0 komentarzy
Vital Heynen i prowadzona przez niego reprezentacja Chin żegnają się z mistrzostwami świata z zaledwie jednym wygranym setem. Porażka 0:3 z Czechami sprawiła dodatkowo, że Brazylijczycy również jadą już do domu - a to nasi południowi sąsiedzi awansowali do 1/8 finału imprezy. Po blamażu Vital Heynen próbował się tłumaczyć przed kamerami, jednak jego słowa nie brzmią zbyt dobrze.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »