niedziela, 12 października 2025 r.
20.09.2025 7:17
27 wyświetleń
0 komentarzy
- W ogóle chyba nie było takiej sytuacji, by czelendż naprawiał nasz błąd. Na koniec meczu zespół przegrywający w pełni zaakceptował wynik i nasze sędziowanie, a to jest najważniejsze. Na każdym meczu mamy tak zwanego trenera sędziowskiego. I był bardzo zadowolony, pochwalił za sędziowanie - mówi w rozmowie z Interią sędzia Wojciech Maroszek, który na mistrzostwach świata na Filipinach prowadził jako "jedynka" mecz o gigantycznym ciężarze gatunkowym. Argentyna wyrzuciła z turnieju Francję.

Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »

Komentarze:
Najczęściej czytane
28.08.2025 20:09
122 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
21.08.2025 23:37
121 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
25.08.2025 9:09
119 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
28.08.2025 20:04
117 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
13.08.2025 22:30
115 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
26.08.2025 21:58
112 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
29.08.2025 22:07
111 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
29.08.2025 23:38
109 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
14.08.2025 23:14
108 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
03.09.2025 23:56
106 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl