20.09.2025 10:15
33 wyświetleń
0 komentarzy
Motor Lublin w niedzielę zacznie walkę o czwarte z rzędu Drużynowe Mistrzostwo Polski. Dla potęgi ze wschodu może to być ostatnia szansa na złoto, bo w przyszłym roku mocno zmieni się skład drużyny i kolejne sukcesy nie będą oczywistością. - Zostaje Zmarzlik, ale brak Holdera, Kubery i najlepszego juniora w lidze może odbić się im czkawką. To już nie będzie ta sama drużyna, która nokautuje innych - przestrzegają nas żużlowi eksperci.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »