21.09.2025 17:30
67 wyświetleń
0 komentarzy
Akurat kiedy swoją ostatnią próbę na wysokości dwóch metrów wykonywała w skoku wzwyż Maria Żodzik, do strefy wywiadów przyszły nasze panie ze sztafety 4x400 metrów. O rozmowie nie mogło być mowy, bo wszyscy chcieliśmy zobaczyć ten skok. Za moment wybuchła wielka radość w podziemiach Stadionu Narodowego w Tokio. Wszyscy mieliśmy ciarki na ciele. Tym skokiem Żodzik zapewniła Polsce jedyny medal lekkoatletycznych mistrzostw świata w Japonii.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »