24.09.2025 11:25
58 wyświetleń
0 komentarzy
Nikola Grbić w trwającym sezonie reprezentacyjnym przeprowadził rewolucję w kadrze, bo dał odpocząć pięciu wicemistrzom olimpijskim, za to postawił na kilku debiutantów. Historia jednego z nich mogłaby się potoczyć jednak inaczej, gdyby nie ogromna zmiana, jaka swego czasu nastąpiła w jego karierze. Można śmiało postawić tezę, że gdyby nie ona, 27-latek nie pojechałby na mistrzostwa świata rozgrywane na Filipinach. A tak Nikola Grbić nie przeszedł obojętnie i dostrzegł potencjał siatkarza.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »