25.09.2025 11:51
24 wyświetleń
0 komentarzy
Niemalże rok po tym, jak cały tenisowy świat żył "aferą dopingową" Igi Świątek, spotykamy się z bliźniaczym wręcz przypadkiem. Otóż Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA) wydała wyrok ws. Frederico Ferreiry Silvy, który podobnie jak raszynianka miał w przypadkowy sposób zażyć śladowe ilości trimetazydyny. Po ogłoszeniu decyzji internet momentalnie "zapłonął", porównując ze sobą sprawy Polki oraz Portugalczyka.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »