25.09.2025 17:32
29 wyświetleń
0 komentarzy
Andrzej Lebiediew ma za sobą udany sezon. Choć początek roku był trudny to ostatecznie utrzymał się w Grand Prix, a w mistrzostwach Europy zdobył srebro. Łotysz od połowy sezonu bryluje także w PGE Ekstralidze, udowadniając, że może być skutecznym zawodnikiem. Taka postawa zdecydowała o tym, że skusił się na niego zespół Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Mimo odejścia z klubu menedżera Piotra Protasiewicza, jego transfer nie jest zagrożony, więc kibice mają powody do zadowolenia.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »