26.09.2025 13:22
26 wyświetleń
0 komentarzy
Spotkanie Barcelony z Realem Oviedo tylko z pozoru mogło wydawać się łatwą przeprawą, bowiem piłkarze Hansiego Flicka niemalże do samego końca musieli walczyć o zwycięstwo. Dużą rolę w ostatecznym triumfie 3:1 odegrał Robert Lewandowski, który strzelił drugiego gola dla Barcelony. Tyle wystarczyło, żeby w Hiszpanii rozpętała się burza. Flick nie może tak tego zostawić.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »