26.09.2025 15:45
57 wyświetleń
0 komentarzy
Piotr Baron jest bardzo blisko zdobycia kolejnego mistrzostwa Polski z prowadzoną przez siebie drużyną. Wcześniej notował lata sukcesów z Unią Leszno, a dziś robi furorę w Toruniu. Kibice Apatora chcieliby mu stawiać pomnik za to, jak odmienił drużynę. W klubie doskonale zdają sobie sprawę z jego zdolności, dlatego nikt nie miał obaw, aby oddać trenerowi władze absolutną, a właściciel klubu Przemysław Termiński usunął się w cień. Ten model się sprawdza idealnie. Za chwilę Baron będzie mógł wybrać się po solidną podwyżkę.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »