27.09.2025 9:34
30 wyświetleń
0 komentarzy
Motor Lublin tylko w obecnej giełdzie transferowej stracił trójkę swoich liderów. Prezesowi Jakubowi Kępie udało się jednak załatać te dziury, dzięki czemu w przyszłym sezonie mistrzowie Polski znów powinni walczyć o medale. To jednak nie koniec rewolucji kadrowej w tej drużynie. Za rok do odejścia mogą szykować się dwie kolejne gwiazdy. W ciągu dwóch lat skład Motoru zmieni się nie do poznania. Wszyscy pytają też, co dalej z Bartoszem Zmarzlikiem.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »