27.09.2025 15:13
28 wyświetleń
0 komentarzy
Bartosz Kurek był wielkim nieobecnym półfinału mistrzostw świata z Włochami. Już nigdy nie dowiemy się, jak wyglądałaby gra podopiecznych Nikoli Grbicia w tym spotkaniu, gdyby kapitan w ostatniej chwili nie wypadł z gry z powodu kontuzji. Po porażce 0:3 siatkarz nie krył ogromnego żalu i ujawnił, jakiego rodzaju uraz pozbawił go szansy walki o wielkie marzenie, jakim był awans do wielkiego finału.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »