27.09.2025 17:34
55 wyświetleń
0 komentarzy
Reprezentacja Polski rozczarowywała w kluczowych momentach półfinałowego starcia z Włochami, co skończyło się bolesną porażką 0:3. Tym samym to Italia powalczy z Bułgarią o złoty medal, a Biało-Czerwonym pozostaje rywalizacja o brąz. Francesco Sani, który mocno przyczynił się do triumfu Włochów zaraz po meczu zaczął mówić o największym nieobecnym - Bartoszu Kurku. Z jego ust padła zaskakująca wręcz deklaracja.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »