28.09.2025 16:41
25 wyświetleń
0 komentarzy
Rok i dwa tygodnie temu Jagiellonia Białystok przyjechała do Poznania jako mistrz Polski, została wtedy przy Bułgarskiej dotkliwie pobita, przegrała 0:5. A teraz przyjechała by się odegrać, a przy okazji - zostać nowym liderem Ekstraklasy. I po pierwszej połowie wszystko wskazywało, że tak się stanie. Druga wyglądała już jednak inaczej, kolejny hit Ekstraklasy znów zakończył się podziałem punktów. Lech - Jagiellonia 2:2.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »