29.09.2025 6:00
51 wyświetleń
0 komentarzy
Mecz trzeciej rundy turnieju w Pekinie z udziałem Igi Świątek zaplanowano na poniedziałek. Już w niedzielę jednak oficjalny portal WTA przywołał po jednym ze spotkań nazwisko naszej wiceliderki światowego rankingu. A wszystko ze względu na hit, który stał się faktem po zwycięstwie Amandy Anisimovej. Jak się okazuje, reprezentantka Stanów Zjednoczonych pod pewnym względem właśnie dołączyła do Igi Świątek, mając przy tym wielki powód do dumy.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »