29.09.2025 16:50
22 wyświetleń
0 komentarzy
Początek nowego sezonu okazał się wyjątkowo nieudany dla Rafała Gikiewicza. 37-letni bramkarz dotychczas był bezapelacyjnie pierwszym bramkarzem Widzewa Łódź. Aktualnie sytuacja jest już znacznie gorsza, a jego szansę na występy są minimalne. W rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą golkiper zdradził kulisy niespodziewanej oferty, która do niego trafiła. Pokusa była ogromna, gdyż w grę wchodziły nawet występy w Lidze Mistrzów.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »