30.09.2025 9:34
20 wyświetleń
0 komentarzy
Polscy siatkarze mistrzostwa świata zakończyli na trzecim miejscu, co wywołało lawinę komentarzy, bo przed startem czempionatu "Biało-Czerwoni" byli typowani w roli faworytów do złota. Podopieczni Nikoli Grbicia przegrali jednak półfinał z Włochami, a "szpilę" w serbskiego trenera wbił m.in. Andrzej Wrona, mówiąc o niezrozumiałych zmianach kadrowych. Swoje trzy grosze do dyskusji dorzucił także jeden z byłych selekcjonerów, który w rozmowie z WP SportoweFakty zasugerował, że Polacy momentami grali chaotycznie. A to nie wszystko.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »