02.10.2025 15:26
17 wyświetleń
0 komentarzy
W Norwegii wszczęto alarm. Wszystko za sprawą dziesiątek przypadków zachorowania na tularemię. Potocznie ta choroba nazywana jest gorączką zajęczą. To bardzo rzadka choroba zakaźna, ale jak się okazuje, wciąż jest z nami. Wspomniane przypadki zachorowań w Norwegii dotyczyły sportowców rywalizujących w zawodach w biegu na orientację, który przebiegał przez tereny leśne. I tam prawdopodobnie było źródło choroby. O sprawie poinformowała norweska telewizja NRK.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »