04.10.2025 16:01
54 wyświetleń
0 komentarzy
Nie tylko meczami Igi Świątek człowiek żyje. Męski tenis w polskim wydaniu nieraz cieszy się dużym powodzeniem. Ostatnio częściej możemy słyszeć o świetnych występach Kamila Majchrzaka, jednak tym razem oczy kibiców zwrócone są na naszego deblistę, Jana Zielińskiego. W duecie z Johnem Peersem rozpoczęli ATP Szanghaju, gdzie już w pierwszym spotkaniu sprawili niespodziankę. Faworyci z Włoch zostali wyeliminowani, a polsko-australijska para poznała swoich kolejnych rywali.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »