06.10.2025 10:32
20 wyświetleń
0 komentarzy
"Takich rzeczy się po prostu nie robi. Najpierw w czwartek wystawił klub na pośmiewisko, potem przyszła porażka ligowa. A może Legia przegrała, bo dwóch zawodników nie odpoczęło i w czwartek grało. Mowa o Pankovie i Kacprze Tobiaszu. Przechodzimy w rzeczy śmieszne. A mówimy o Legii Warszawa, jednym z najbardziej utytułowanych i najlepszych klubów w tym kraju" - pisze po meczu "Wojskowych" z Górnikiem Łukasz Gikiewicz.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »