07.10.2025 11:48
17 wyświetleń
0 komentarzy
Mówi się, że za każdym sukcesem mężczyzny stoi kobieta. Nie inaczej jest w przypadku selekcjonera reprezentacji Polski Jana Urbana, który od lat ma u swego boku wspierającą żonę Zofię. Nie każdy jednak wie, że ich małżeństwo rozpoczęło się w dość... nietypowy sposób. Nasz były zawodnik w dniu ślubu grał bowiem mecz, później cudem uniknął wypadku pod komendą, a na koniec spóźnił się do kościoła. I wówczas usłyszał od księdza jedno pytanie.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »