09.10.2025 12:27
19 wyświetleń
0 komentarzy
Świat Igi Świątek poniekąd zaczął się rozpadać, gdy Polka otrzymała wiadomość, że w jej organizmie wykryto niedozwoloną substancję - trimetazydynę. Polka postanowiła działać i poświęciła znaczące środki na dowiedzenie swojej niewinności. Takowymi nie dysponowała zdyskwalifikowana na pół roku Nikola Bartunkova. Obie sprawy poniekąd się łączą - taki wniosek wysnuć można po najnowszym komunikacie ze strony Międzynarodowej Agencji Integralności Tenisa.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »