09.10.2025 15:34
16 wyświetleń
0 komentarzy
- Jednego dnia byliśmy w Turynie, szykowaliśmy się do zakończenia produkcji, a tu kilka tygodni później wylądowaliśmy w Barcelonie i otwieraliśmy nowy rozdział. Musieliśmy poczekać na rozwój tej historii - na początku nikt przecież nie wiedział, czy i kiedy Wojtek wskoczy do składu, czy nie będzie rezerwowym - mówi w rozmowie z Interią James Poole, reżyser filmu "Szczęsny", którego zapytaliśmy też o to, czego nauczył się od polskiego bramkarza.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »